Dokarmianie ptaków

Aktualności

07.12.2017

Iwona Kacprzyk

Odwieczny dylemat miłośników ptaków brzmi: dokarmiać i pomagać, czy raczej nie wtrącać się i nie rozleniwiać ptaków?

Dokarmianie ptaków to dość złożone zagadnienie. Warto wiedzieć, dlaczego, oprócz zwolenników, ma też przeciwników.

Jeśli dokarmiać, to kiedy? Zawsze, gdy tylko mamy na to ochotę? Przez cały rok, w październiku, listopadzie, czy może poczekać do opadów śniegu i mrozów? Dokarmiać specjalną karmą dla ptaków (a różne gatunki pierzastych mają różne potrzeby i upodobania), czy podzielić się kanapką i słodką bułką zabraną rano do szkoły lub pracy?

Jeśli chcemy pomóc ptakom przetrwać zimę, warto poznać kilka zasad dobrego dokarmiania:

1. Najlepszym sposobem jest dokarmianie ptaków w karmnikach. W sprzedaży, obok tradycyjnych z daszkiem, są pojemniki z dozownikiem, zapobiegające zamakaniu i zamarzaniu ziarna. Mogą one wisieć w ogrodach, na balkonach, na osiedlowych skwerkach. Najlepiej w miejscach oddalonych nieco od ścieżek uczęszczanych przez ludzi. Dobrze sprawdzają się 2 – 3 karmniki powieszone niedaleko siebie, ale z różną karmą, np. jeden ze słonecznikiem, drugi z ziarnami zbóż (owies, pszenica, proso), albo po prostu z kaszami i płatkami owsianymi, trzeci z owocami świeżymi i suszonymi, w tym orzechami. Dobrze, jeśli konstrukcja karmników uniemożliwia wyjadanie pokarmu przez duże ptaki, takie jak gołębie, bo te potrafią zjeść całą wysypaną partię pokarmu w kilka chwil!

2. Złym pomysłem jest wyrzucanie ptakom resztek domowego jedzenia: na trawnik, na balkon czy z balkonów na trawniki. Pomijając fakt, że jest to okropnie niechlujne i niektóre trawniki wyglądają zimą jak śmietnik, ludzkie pożywienie zawiera duże ilości soli, która ptakom szkodzi, bo zwiększa ich pragnienie, a przecież zimą dostęp do wody jest często niemożliwy. Śnieg to nie jest to samo dla ptaka co woda. Śnieg jest zbyt zimny i jego zjedzenie może spowodować wychłodzenie osłabionego, małego ciałka ptaszka, a w efekcie jego śmierć.

3. Dokarmianie powinno być regularne, by każdego ranka ptaki znalazły porcję pokarmu, który pozwoli im wytworzyć energię niezbędną do przeżycia dnia, a po południu (nie wieczorem, bo ciemności zapadają zimą bardzo wcześnie), by dobrze zniosły noc.
Jeśli nasz karmnik często będzie świecił pustkami, ptaki przestaną go odwiedzać, bo zwyczajnie nie mają zimą siły, by oblatywać wszystkie niepewne stołówki w okolicy.

4. Ulubionym pokarmem wielu ptaków w karmnikach (np. sikorek, dzięciołów, kowalików) jest zawierający olej słonecznik (może być w łupinach lub łuskany). Te same gatunki bardzo chętnie pożywią się słoniną lub kulami ze smalcu, jednak trzeba pamiętać, że słonina i smalec NIE MOGĄ ZAWIERAĆ SOLI.

5. Inna grupa ptaków, tj. mazurki, czyże, szczygły, gile, grubodzioby, najchętniej zjada w karmniku ziarna roślin zbożowych. W marketach lub sklepach ogrodniczych można kupić mieszanki różnych ziaren. Można je też od lata do jesieni gromadzić własnym sumptem. Wielu ogrodników nie wycina jesienią zbrązowiałych łodyg roślin, na których z przekwitłych kwiatów wytworzyły się nasiona, ponieważ są one wartościowym pożywieniem ziarnojadów, które gustują w różnorodnych nasionach kwiatów ogrodowych, szczawiu, traw, ziół, chwastów, itp.

6. Na osiedlach, w ogrodach i parkach warto sadzić takie drzewa, krzewy i pnącza (jarzębina, cis, dzika róża, ligustr, kalina, tarnina, głóg, jabłonie rajskie, chmiel), których owoce nieczęsto są zbierane przez ludzi, za to są świetnym zimowym pokarmem wielu gatunków ptaków (np. kosów, kwiczołów, jemiołuszek).

7. Koło karmników warto umieszczać zbiorniki z wodą, w których ptaki myją się i z których piją wodę.
Świeża woda intensywnie używana od rana przez ptaki niezbyt szybko zamarza. Zdążą się napić i odświeżyć.

8. Okruszki chleba, o których ciągle wspomina się w wielu bajkach, NIE są zdrowym pokarmem dla ptaków. Chleb, jak większość produktów spożywczych, jest solony, na powietrzu szybko wysycha lub zamarza i po jego zjedzeniu ptaki czują się źle.

9. Dokarmianie ptaków powinno zacząć się wtedy, gdy temperatura spada poniżej zera i grunt zamarza lub na ziemi zalega gruba warstwa śniegu. Śnieg, przykrywając łąki, ugory, parki, ogrody, uniemożliwia ziarnojadom dostanie się do nasion roślin.

10. Łabędzie powinno się dokarmiać tylko wtedy, gdy nie odleciały przed zimą w cieplejsze rejony świata. Jak tragicznie kończą łabędzie dokarmiane latem i jesienią chlebem wiedzą ci, którzy zimą widzieli je na jeziorach przymarznięte do lodu. Te ociężałe i rozleniwione dokarmianiem ptaki nie miały ani siły, ani motywacji, by odlecieć na zasobniejsze żerowiska!

Co będą jeść ptaki, kiedy my nie będziemy ich dokarmiać? Część pewnie poleci tam, gdzie są czynne ptasie stołówki. Inne intensywniej będą wyszukiwać na drzewach owadów, w tym szkodników ogrodowych i leśnych, które ukryły się w korze drzew, by przetrwać do wiosny. W czasie odwilży będą rozgrzebywać glebę w poszukiwaniu nasion i drobnych żyjątek glebowych.

Podczas dużych mrozów część ptaków zginie, osłabiona długotrwałym wychłodzeniem i niedożywieniem.
Być może padną łupem innych ptaków, drapieżników…

Tak działa Matka Natura… heart

Zdjęcia pochodzą ze zbiorów Ludmiły Jabłońskiej i zostały wykorzystane za zgodą autorki.
Polecam również film Miłki pt. Karmnik - https://www.youtube.com/watch?v=eMUdJE-wIXg

 

 

MOGĄ CIĘ ZAINTERESOWAĆ TAKŻE