Barnaba odebrany właścicielowi szuka normalnego domu <3

Interwencje

04.01.2018

W listopadzie 2016 r. dostaliśmy zgłoszenie, że na niezamieszkałej posesji nieopodal drogi do Sejn widać zaniedbany kojec, a w nim psa.
Na miejscu naszym oczom ukazał się chudy, brudny pies w starym kojcu z rozpadającą się budą. Buda nie miała podłogi z desek. Na jej dachu rozpięty był drut kolczasty. Na bramce do kojca wisiała niezamknięta kłódka, ale widać było po rosnącej trawie, że dawno nikt tej bramki nie otwierał. Dno kojca było pokryte odchodami i błotem. Wokół budy poniewierało się kilka starych garnków i trochę odpadków jedzenia. W jednym garnku była woda, która wyglądała na deszczówkę. Pies był cały oblepiony błotem.  Żeby stanąć na twardym podłożu stawał na garnkach. Początkowo na nas szczekał, ale wkrótce zaczął się łasić.

Po oględzinach jamy ustnej okazało się, że brakuje mu zębów. W związku z tym, że posesja rzeczywiście okazała się niezamieszkała i nie wiadomo było, gdzie szukać właścicieli, zgłosiliśmy policji popełnienie przestępstwa. Złe warunki, w których przebywał pies mogły zagrażać jego życiu i zdrowiu, dlatego wspólnie z policją podjęliśmy decyzję o odebraniu psa i przekazaniu go do schroniska w Sejnach.

Ekspertyza weterynaryjna wykazała u psa niedowagę i ogólne zaniedbanie. Barnaba ma ok 8 lat, jest dość dużym psem, a ważył tylko 18 kilogramów. Gmina Sejny przychyliła się do naszej decyzji. Policja miała zająć się ustaleniem właściciela psa, a prokuratura wszcząć przeciw niemu postępowanie karne. Do czasu jego zakończenia Barnaba zostanie w schronisku, gdyż jest dowodem w sprawie. Potem będzie gotów do adopcji.

11 lipca 2017 r. miała się odbyć pierwsza rozprawa przeciw właścicielowi Barnaby. Niestety, została odroczona do 12 września, ponieważ pan Ł. złożył wniosek o odwołanie sędziego.  

Kolejna rozprawa przeciw właścicielowi Maksa, bo tak nasz Barnaba nazywał się wcześniej, zakończyła się zadowalającym nas wyrokiem. Sąd uznał pana Ł. winnym znęcania się nad psem i wymierzył mu karę grzywny.
Wreszcie coś się zmienia w naszym sądownictwie i zapisy z Ustawy o ochronie zwierząt zaczynają być traktowane poważnie. W uzasadnieniu wyroku sędzia podkreślił, że pies nie jest rzeczą i przetrzymywanie go w złych warunkach również jest formą znęcania się. O tym powinni pamiętać wszyscy właściciele zwierząt!

Inspektor TOZ Justyna Misiukiewicz