Midi to kotka uratowana przed s?miercia? pod kołami maszyn budowlanych. Wystraszona chudzina przeobraziła sie? od lipca w s?liczna? buraske? o gładkiej siers?ci, kto?ra uwielbia sie? bawic? i z dorosłymi i z dziec?mi. Z jednej strony delikatna, a z drugiej odwaz?na niczym lew - głos?ny odkurzacz jej niestraszny i za robienie zamieszania moz?e zostac? nawet pacnie?ty kocia? łapka?. Swo?j ciekawski nosek wetknie w kaz?dy schowek i be?dzie towarzyszyc? opiekunom w kaz?dej czynnos?ci, szczego?lnie kuchennej. Poza nieposkromiona? ciekawos?cia?, jest to typowy kot nakolankowy. Kiedy nadchodzi czas miziania, przyjdzie sama do swojego człowieka i wyraz?nie to zakomunikuje tra?caja?c noskiem re?ke?. Przeobraz?a sie? wtedy w bardzo przytulas?nego zwierzaka - moz?na ja głaskac? i po?ł godziny, słuchaja?c koja?cego mruczenia. Uwielbia głaskanie/drapanie po głowie, karku, plecach (szczego?lnie nad ogonem), przy uszach, pod broda?. Tylko brzuszek to strefa tabu, ale jak sie? rozleniwi, to i ta strefa przejdzie. Kiedy juz? sie? bardzo "wczuje" w głaskanie, moz?ecie zostac? uznani za jej wczes?nie stracona? kocia? mame? - wtedy z rozmarzonymi oczami be?dzie szukała miejsca do ugniatania i possania - szyja, re?ka, mie?kki sweterek, cokolwiek ???? Spanie na kolanach opiekuna uwaz?a za wygodniejsze miejsce od wszelkich legowisk. W nocy spokojna - daje swoim "człowiekom" pospac? jes?li nie ma do nich doste?pu. Jednym słowem - kotka idealna poleca sie? do adopcji. Z pełna profilaktyka czeka na dom, przebywa w domu tymczasowym